Przepraszam tych którzy widzieli już dzisiaj post a ja go usunęłam. Był taki spontaniczny że sama nie wiedziałam o co w nim chodzi, pisałam o pierdołach zamiast w końcu zabrać się za to za co powinnam, czyli za krótkie opinie o książkach które przeczytałam ostatnio. Mam dość sporo pomysłów na posty, a ten już od dłuższego czasu czekał na to, aż go opublikuję, więc robię to teraz. Opinie może także są spontaniczne, ale nie jestem profesjonalną recenzentką, ani nie umiem mądrze streścić książki tak żeby zbyt wiele wam nie zdradzić, ale jednocześnie zachęcić do czytania. Bardzo was zachęcam do przeczytania serii o Cmentarzu zapomnianych książek, bo naprawdę warto. Ja się skusiłam i wcale nie żałuję.
Akcja "Cienia wiatru" rozgrywa się w Barcelonie,
którą swoją drogą autor niesamowicie opisał, czułam jakbym tam była i razem z
bohaterami przeżywała wszystkie sytuacje i zdarzenia. Pewnego dnia 10-letni
chłopiec zostaje zabrany przez ojca do tajemniczego miejsca jakim jest Cmentarz
Zapomnianych Książek. W tym miejscu każdy zaproszony do niego, może wybrać
jedną książkę i zabrać ze sobą, aby nie była zapomniana. Od tego momentu życie
chłopca zmieniło się i to bardzo, ponieważ zauroczył się tą książką i chce odkryć tajemnice jej autora, przez co
czeka go wiele przygód. Mogę śmiało powiedzieć że na chwilę obecną jest to
jedna z najlepszych książek jaką czytałam.. po prostu niesamowita, magiczna,
ciekawa, wciągająca. Wywołała u mnie niesamowite emocje, gdy zaczęłam czytać
nie mogłam przestać, byłam ciekawa dalszych losów bohaterów. Sam język w jakim
jest napisana, te wszystkie opisy.. i wiele innych sprawia że czyta się ją z
większą chęcią niż inne książki.
„Więzień nieba” jest właściwie
trzecią częścią tego cyklu, ale ja przeczytałam ją jako drugą. W końcu sam
autor, napisał że książki można czytać w dowolnej kolejności, miał rację. W tej
części jest przybliżona nam bardziej postać którą znaliśmy już w „Cieniu
wiatru”. Chodzi o przyjaciela głównego bohatera który nazywa się Fermín Romero
de Torres. Według mnie, już podczas czytania pierwszej części, była to dość
zagadkowa postać, jednak taka której nie da się nie lubić. Jeśli już na
początku przypadł nam do gustu, to „Więzień nieba” również spełni nasze
oczekiwania. Główny bohater natomiast jest już dużo starszy niż na początku,
jest także mężem i ojcem, w dodatku ma także problemy rodzinne i te dotyczące
księgarni. W dodatku książka zakończyła się dość zagadkowo, bo autor dyskretnie
zapowiedział że to jeszcze nie koniec.
W książce "Gra anioła"
historia opowiada o Davidzie Martinie, pisarzu który jest coraz bliżej śmierci,
jednak ma szansę żeby wydać nietypową książkę.
Znowu (co nie było zaskoczeniem) autor przybliża nam klimat Barcelony
oraz jej tajemnice. Jednak zdarzenia opisane w tej książce, mają miejsce dużo
wcześniej niż te w "Cieniu wiatru".
Na początku niezbyt dobrze mi się czytało, nie mogłam się przekonać, czy
odkryć sens książki.. jednak gdy przeczytałam jakąś część, książka pochłonęła
mnie niesamowicie. Jeśli ktoś miał ochotę przeczytać, a zniechęciło go wiele
stron.. nie zniechęcajcie się, bo naprawdę warto przeczytać. Nigdy nie warto oceniać książki po okładce, ani po tym ile ma stron, w jej wnętrzu możemy znaleźć cuda.
"Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze." - Carlos Ruiz Zafón
Dzięki. :D
OdpowiedzUsuń+ Żadnej książki nie czytałam. No i powiem szczerze, że jakoś nie mam ochoty ich przeczytać, nawet po Twoim opisie. ;p
Kumpela z klasy czytała "Cień wiatru" i bardzo podobała się jej ta książka.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś blog thepaincomesinwaves, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja także zaczęłam od nowa ;)
Miałam kiedyś na rozszerzeniach z angielskiego 'Cień wiatru' chyba, to znaczy przerabiałam fragmenty tej książki i niestety od tamtego czasu mam uraz do tego autora ;p
OdpowiedzUsuńMoże i masz rację, że lepiej wyczilować i odsunąć się od tego majdanu? Ja niestety w wieku szesnastu lat byłam kompletną idiotką i imprezowanie tydzień w tydzień, baa, często dzień w dzień było normą. Teraz to się trochę naprostowało. Z drugiej jednak strony przypominając sobie tamtejszy sposób myślenia bałabym się, że za dużo rzeczy mnie omija gdy nie wychodzę z domu. Nie masz takiej pogoni za tym, żeby wszystkiego spróbować? No cóż, w sumie to głupoty plotę, każdy ma inny charakter ;)
Oj, to zupełnie nie mój gust, chociaż miałam okres, że też słuchałam 'piły' jak mój tato nazywał metalowe brzmienia.
A co do wakacji - co to za odpoczynek, kiedy pogody nie ma ;c
wydają się ciekawe ;dd
OdpowiedzUsuńkurde, szkoda, że nie widziałam go haha:* moim zdaniem-dobre recenzje, doceniam-pomogłaś i wiele się dowiedziałam hihi
OdpowiedzUsuń"Ktoś kiedyś powiedział, że w chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze." -aż mi serducho zaczęło mocniej bić
Pozdrawiam serdecznie Pysiolu:)
Zafona czytałam tylko jedną książkę- "Książkę mgły" i była super! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Świetny blog :D
Zaciekawiłaś mnie, chyba przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńJuż na kolejnym blogu polecane są te książki, więc chyba warto się na nie skusić :)
OdpowiedzUsuńWal sie !
OdpowiedzUsuńNo u mnie najgorszy problem to brzuch i dupa. A jak sie nie zapytasz, nigdy sie nie dowiesz, czy mozesz jeszcze do tej szkoly muzycznej czy nie. Pf.
OdpowiedzUsuńObczaje autora ;)
Czytałam wszystkie 3 i jestem zachwycona! Książki po prostu mega wciągają, nie mogłam się oderwać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre recenzje! :) widać, że masz lekkie pióro :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej , ale recenzję napisałaś bardzo dobre:)
OdpowiedzUsuńHaha Kocham ten komentarz <3
OdpowiedzUsuńNo rozumiem. :)
OdpowiedzUsuńKurczę, jaka Ty jesteś kochana! <3 Dlatego strasznie żałuję, że nie masz twt. ;c tam najwięcej czasu spędzam i mogłybyśmy się lepiej poznać, a nie tylko przez komentarze na blogu.
tyle wspaniałych ksiązek a a ja nie lubię czytać ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do wzięcia udziału w konkursie!♥
Musi się udać, nie lubię ponosić porażek, a potrafię być takim osiołkiem, że jak się uprę to powinno się udać.
OdpowiedzUsuńZnaczy, że myślisz już dość poważnie. To pewnie dobrze, ale nie zakazuj sobie czasem poszaleć ;))
dzięki Ci za te książki na pewno po którąś sięgnę:)
OdpowiedzUsuńNo ja jade z H na wakacje z jego rodzicami a pozniej z Nim i moimi rodzicami, ale to tez cod. No i to tylko do polski, nic tma nie bedziemy robic, ja gowno w zyciu widzialam, really. Tez czekam na koniec szkoly, albo na kase,bo rodzice na bank by mnie z H puscili do Paryza, czy, cholera, gdziekolwiek o__________O
OdpowiedzUsuńPs. To matekmateo moj ulubienszy szafiarek spamiarz XD
OdpowiedzUsuńu mnie też, niestety to zdjecia z zeszłego tygodnia, napisałam to:)
OdpowiedzUsuńNo to zakładaj, zakładaj! Czym prędzej! Czekam tam na Ciebie! :D
OdpowiedzUsuńHihi, moi wiedza, ale nie wiedza, dunno. Nawet gdyby chcieli przeczytac - nic nie zrocumieja. XD
OdpowiedzUsuńHehehs, ojtam duma XD
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe książki ! Zapraszam do mnie http://jestemjulie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńw czym Ci pomóc? :D co wyjaśnić? co wytłumaczyć?
OdpowiedzUsuńWłaśnie już od dłuższego czasu zastanawiam się czy nie przeczytać tych książek. Wiele ludzi mówi, że są one genialne!!
OdpowiedzUsuńTo tak. Najlepiej wejdź sobie na Główną. Tam pokażą Ci się tweety wszystkich tych, których obserwujesz. Jeżeli chcesz odpowiedzieć na jakiegoś - rozwijasz go i klikasz odpisz (w polskiej wersji językowej, wiele osób preferuje angielską, jednak mnie jest łatwiej w polskiej. :D). Jeżeli chcesz pierwsza do kogoś zagadać to klikasz taki niebieski znaczek w górnym prawym rogu i piszesz oznaczając mnie (lub kogoś innego) za pomocą @nazwa-nicka. Czasem jak wpiszesz @ i kilka pierwszych liter nicku to od razu wyświetli Ci się lista z propozycjami, wystarczy wybrać jedną i już. Tak jest prościej, nie musisz pamiętać wszystkich nicków. :D Jeszcze taka fajna sprawa: w górnym menu masz coś takiego jak Reakcje, tam są wszystkie tweety, które ktoś napisał oznaczając Ciebie. :) czyli głównie skierowane do Ciebie. Stamtąd możesz też się dowiedzieć, kto ostatnio dodał Cię do obserwowanych, lub kto podał dalej Twojego tweeta albo go polubił. :) to tak z grubsza. ;d
OdpowiedzUsuńAaa! *,* No i tak ma być! Nawet nie wiesz, jak się cieszę! Będę miała z kim spamować! :D
OdpowiedzUsuń