Właściwie to powinnam siedzieć w szkole i pilnie się uczyć,
ale zostałam w domu. Nadeszły „piękne dni” tego miesiąca akurat dzisiaj..
obudziłam się ze strasznym bólem brzucha i po ścianie trafiłam do łazienki,
jeszcze dwie takie wycieczki i stwierdziłam że nie dam rady. Ledwo chodziłam i
siedziałam też. To piękne uczucie gdy boli Cię brzuch i wszystko od pasa w
dół.. więc zostałam w domu, dospałam jeszcze dwie godziny, zażyłam tabletkę i
jestem. Pogoda przygnębiająca, nic nowego. Trochę lepiej się czuję więc chyba
pouczę się na jutro.. albo jeszcze chwilę powłóczę się tutaj. Nie wiem kiedy
będzie kolejny post bo teraz serio trzeba wziąć się do pracy, do nauki, do
lekcji. Już dzisiaj miałam się brać, ale zabiorę się później i pewnie przez
kilka dni nie będę miała czasu na cokolwiek innego. To będą piękne i obfite w wiedzę dni...
* gif pochodzi z filmu "Jeden dzień" - polecam
Jakiś czas temu wpadłam na pomysł wymiany pocztówkami. (Jeśli jesteście chętni proszę przeczytać CAŁOŚĆ) Od
dłuższego czasu mam chęć zarejestrować się na stronie postcrossing, ale na
razie nie jestem jeszcze przekonana w stu procentach więc postanowiłam
zorganizować małą wymianę tutaj – na blogu. W końcu nie jest powiedziane że
muszę się obowiązkowo nimi wymieniać, mogę je organizować kiedy mi się podoba.
Mam 10 pocztówek ze zwierzętami i z wielką chęcią wyślę je do 10 osób. Uważam
że większość z bloggerów to zaufane osoby i będzie to uczciwa wymiana. Ja
wysyłam pocztówkę wam – wy mi. Jaka to będzie pocztówka? Naprawdę jest mi to
obojętne, może przedstawiać wasze miasto, zwierzęta, krajobraz, cokolwiek. Nie
musicie pisać na nich długich historii, wystarczą zwykłe pozdrowienia, lub
ładny cytat. Przynajmniej ja wolę takie pocztówki – krótkie, ale zawierające
miłe słowa, lub ciekawą sentencję. Osobiście chyba umieszczę na nich jakieś
cytaty które mi się podobają, jako dobrą myśl lub coś podobnego. Osoby chętne zapraszam na e-mail : deanne@onet.pl w celu wysłania maila z
chęcią wymiany + adres bloga! Jeśli maili będzie więcej, to wybiorę 10 osób, prawdopodobnie
tych, których blogi miałam przyjemność odwiedzić i je lubię (oczywiście pod
warunkiem że akurat te osoby wyrażą chęć) Odpiszę tym osobom podając swój
adres, a następnie będę czekała na wasz. Wtedy będę mogła wysłać wam pocztówkę
i mam nadzieję że wasza dojdzie wkrótce do mnie. Oczywiście później pochwalę
się co ciekawego do mnie przyszło. Czas zgłoszeń do piątku.
Super pomysł z tymi pocztówkami! :)
OdpowiedzUsuńUuuu, mam to samo co Ty. ;x Złapało mnie wczoraj, także witaj w klubie. Ogólnie brzuch mnie nie boli, ale w tym miesiącu zrobił wyjątek, choć nie dokucza mi tak bardzo, to jednak go czuję.
OdpowiedzUsuń+ Mam rozumieć, że do piątku przyjmujesz "zgłoszenia", a nie czekasz już na pocztówki. :D Oczywiście jestem chętna, już biorę się za wysyłanie meila. ;)
nienawidzę 'tych dni', też mam bóle :c
OdpowiedzUsuńa co do pocztówek to się zastanowię :)
W takie dni ciężko cokolwiek zrobić. Ja zawsze od razu połykam wszystkie tabletki przeciwbólowe jakie mam pod ręką...
OdpowiedzUsuńsłodkie pocztówki :)
OdpowiedzUsuńSuper, ja chętnie się wymienię ;)
OdpowiedzUsuńaj chyba znowu wróce do postcrossingu :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysl !! :)
OdpowiedzUsuńja też jestem w czasie trwania "tych pięknych dni" więc piątka mordko;-) ps.życzę Ci poooowodzenia w takim bądź razie! wiem, że dasz radę!
OdpowiedzUsuńuuu, widzę jakąś słodką z kociakiem i pieskiem, więc może się skuszę!:) ciekawy pomysł Ci powiem
a teraz z całych moich sił życzę Ci udanego tygodnia! Abyś uwierzyła w swoją siłę, pamiętaj, że musisz być silna:*
Ooo, oglądała film "Jeden dzień", bardzo fajny ^^
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym wysyłaniem pocztówek. Nigdy nie brałam udziału w takiej akcji i chętnie się wymienię :)
Śliczne pocztówki. Taaa, znam ten ból. Trafił na mnie właśnie dzisiaj. Zawsze trafia, kiedy mam i tak zły humor, więc potem nie mam wyrzutów, że obżeram się słodyczami, bo to mi niesamowicie pomaga na jedno i drugie, polecam :D. Nie wymieniam się pocztówkami, bo zwykle każę komuś długo czekać i mam potem wyrzuty sumienia :D
OdpowiedzUsuńoj - to są najgorsze dni :* 3maj się :*
OdpowiedzUsuńpocztówki! są super - mi siostra ukradła jak byłam mała i już nic nie mam :(
ja zastanawiam się czy ich nie obciąć :D
Cieszę się. :D
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Mnie na szczęście tak bardzo brzuch nie boli. Ale jak już nie wytrzymuję, to rozpuszczam sobie w herbacie eferalgan. Jakkolwiek się to pisze, w każdym razie tak się czyta. Szybko działa i naprawdę pomaga. Może jeszcze go nie znasz, to zainwestuj w niego. Chyba nie jest taki drogi.
fajny :D
OdpowiedzUsuńJakie cudowne pocztówki <3 Om, om, om. No są cudowne!
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście nie ma ładnych pocztówek! Skandal normalnie :/
współczuje takich bólów, a pomysł mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńTeż tak okropnie przeżywam te "piękne dni". Okropność..
OdpowiedzUsuńuwielbiam pocztówki ^^
OdpowiedzUsuńWymiana pocztówkami jest świetnym pomysłem ;))
OdpowiedzUsuńJuż czytałam wiele na ten temat ;D
Myślę że kiedyś też wezmę udział w takiej akcji ;**
Zapraszam : www.everyday-smart.blogspot.com
Super pomysł. Świetny gif. Obserwuję twojego blooga i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńno to jak najszybciej musisz urządzić sobie taki 'detoks' :D
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy. ;) Jest na wszystkie bóle, więc zapewne kiedyś Ci się przyda. ;)
OdpowiedzUsuńListomaniaaaa ! :D I kradne gifa XD
OdpowiedzUsuńchciałabym - ale czasem marzenia się nie spełniają :(
OdpowiedzUsuńja tez chce!
OdpowiedzUsuń