Czemu zwykle burza i deszcze omijają moje miasto? Wszyscy mówią że miasto w którym mieszkam jest podobno w jakimś "dołku" i wszystko nas omija.. tak mówią. Chociaż głęboko wierzę w to że dzisiaj przyjdzie burza, popatrzę sobie na błyski na niebie i będzie fajnie. Zrobi się trochę chłodniej, będzie czym oddychać. Dzisiaj zbudziły mnie ze snu głośne konwersacje sąsiadów. Mieszkam na trzecim piętrze w bloku, a gdy jacyś "starsi panowie" (żeby nazwać ich w miarę ładniej) dyskutują pod blokiem i mam otwarte okno - wszystko słychać. Śpię sobie spokojnie a tam nagle krzyki "Noo, dzisiaj miało się ochłodzić, a nadal tak gorąco" "Co pan powie, ja nic takiego nie widziałem w pogodzie" "Zobaczy pan, wieczorem będzie chłodniej" Taak, ciekawe dyskusje sąsiadów. O, odnośnie chłodu to przypomniało mi się że mam loda w lodówce i zaraz go sobie skonsumuję. Śmietankowy z dwóch stron obkładany wafelkiem, niby nie przepadam za takimi, ale skoro mama takie kupiła to nie pogardzę. Ugh głupie gadanie o byle czym. Więc może lepiej przejdę do konkretów.
Długo się zastanawiałam, długo o tym myślałam i w końcu.. Tak, to moja twarz. Wiem że dziwna, ale
to było zdjęcie z serii mnóstwa samojebek i wybrałam tylko jedno z jakiś
stu zdjęć, więc zrozumcie że to naprawdę było najlepsze i co z tego ze
jest dziwne. Poza tym miało być "artystyczne".. W końcu chyba ze sto lat
nie pokazywałam swojego zdjęcia na blogu i czasami się upominacie, no
to macie. Dobra, jak patrzyłam na nie wczoraj to ładniej wyglądało..
Takie mroczne bo pierwotnie było za jasne. Oczy lekko zamazane, ale co
tam, trochę się w nich aparat odbijał przed tym jak zrobiłam z niego
ciemne zdjęcie. Usta popękane, bez makijażu. Ale w końcu chodzę tak
większość swojego życia więc nie jest to nic dziwnego.. Zawsze mam chęć
się pomalować, ale oczy mnie szczypią czasami niemiłosiernie i boję się
że cała się rozmarzę jak jakaś niedojda. No to by było na tyle moich
narzekań. Zawsze lubię narzekać, więc się nie martwcie tym.
AAAAWH, w koncu sie doczekalam ^^
OdpowiedzUsuńPewnie, jestes urocza ^^
OdpowiedzUsuńmoje zadupie też jest jakieś dziwne, podobno jest tu jedna z najniższych średnich opadów...a to źle, bo burzę właśnie też bym chciała! hah też tak mam, za czymś mogę nie przepadać, ale jak już jest w domu to zjem. zawsze to lepsze niż świadomosć, ze coś zostało kupione dla mnie a np. tata mi to podbierze :D
OdpowiedzUsuńjaka dziwna twarz, weź daj spokój :P
PS. odżywkę mogę ci polecić Mrs. Potter's - na moich przetłuszczających się włosach się sprawdza :) a w dodatku to dość spora butla a kosztuje ok. 7zł :)
u mnie ostatnio była burza, fajnie się błyskało ale po godzinie wszystko przeszło.
OdpowiedzUsuńno ja dziś czekam na burze! :d
OdpowiedzUsuńFajne zdj. ;)
świetne zdjęcie :)))))
OdpowiedzUsuńMiło Cię zobaczyć. :)
OdpowiedzUsuńJa też większość swojego życia chodziłam bez makijażu i nadal nie mam zamiaru się malować. No dobra, na jakieś większe okazje - można, ale codziennie - niet! :D Zresztą, jak przychodzi wieczór i mam to z siebie zmywać, to już mi się odechciewa. -,-
ładne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mieszkam w domku jednorodzinnym i nie mam problemów z sąsiadami.;p
OdpowiedzUsuńwłaśnie ,tak dziwnie pierwzy raz Cie zobaczeć :D ale pozytywnie, wyobrażałam sobie, że masz brązowe włosy ;p
OdpowiedzUsuńŚwietny nagłówek-wiesz?:)
OdpowiedzUsuńjedną z "cech" mojego charakteru jest narzekanie-nie lubię tego w sobie-straaasznie, więc jesteśmy prawie jak siostry haha-ale postanawiam to zmienić; w sumie powiedziałabym, że masz się cieszyć prędzej z tego, że nie ma burz i deszczu, ale co fakt-czyste, świeże powietrze-jest czym oddychać.
a tak na marginesie, naturalność to ja sobie cenię! śmieszą mnie osoby, które bez makijażu w ogóle nie wyjdą, albo w każdej wolnej chwili się poprawiają haha:> ja np. mam takie dni, że lubię być niepomalowana-głownie to week-a w tygodniu chodzę jak chcę! a zdjęcie wyjątkowe na swój sposób no i uśmieeeeech!:)))
A dziekuję :) Prezent od siostry ;)
OdpowiedzUsuńZnając życie, wakacje zlecą bardzo szybko. Jak zawsze ;(
Też uwielbiam burze :) ale w mieście, na wsi jakoś się jej boję ;p
OdpowiedzUsuńu mnie jest tak samo , błagam już o burzę , mówią , że będzie i nic. Wow jesteś drugą z kolei osobą, którą spotykam i która tak jak ja lubi burze.. < 3
OdpowiedzUsuń+ Obserwuję :D
dzięki za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuń